Pół roku temu opublikowałem post poświęcony obligacjom IZ0836. Ponieważ w styczniu na giełdzie zadebiutowała seria IZ0831, warto zaktualizować tamtą analizę i uzupełnić ją o nową serię. Obligacje IZ0831 mają krótszy termin do wykupu, co czyni je dobrą i bardziej zyskowną alternatywą dla detalicznych COI.
Uwagi wstępne
Osobom zainteresowanym tematem polecam również mój poprzedni wpis, jego znajomość nie jest jednak potrzebna do rozumienia tego, gdyż najważniejsze informacje zostaną powtórzone. Wynika to chociażby z faktu, że nowa seria obligacji wymaga ponownego opisania zasady działania obligacji. W przypadku serii IZ0836 opiszę również kilka rzeczy, które odkryłem i uznałem za warte uwagi.
Kończąc przygotowywanie wpisu zauważyłem, że w zeszłym tygodniu na blogu inwestomat.eu pojawiło się podobne opracowanie, co oznacza że temat obligacji IZ powoli pojawia się w internecie (są już całe dwa przekrojowe opisy, w tym moje poprzednie). Ponieważ tamten wpis skupia się na obligacjach IZ0836 [1] (tak jak mój post z 16.10.2024, napisany gdy nie było jeszcze IZ0831), warto przeanalizować sytuację biorąc pod uwagę obie serie. Złośliwie mógłbym zasugerować, że może musi upłynąć kolejne pół roku od tego wpisu, żeby ktoś inny napisał o IZ0831 😊.
Przedstawienie obligacji
W marcu 2025 inwestorzy mają do wyboru cztery rodzaje obligacji indeksowanych inflacją [2]: detaliczne COI0329 i EDO0335 oraz hurtowe IZ0831 i IZ0836. Porównanie tych obligacji między sobą jest dużo łatwiejsze niż z innymi formami inwestycji (w tym obligacjami stało- i zmiennokuponowymi) gdyż wszystkie serie mają zysk zależny od wysokości inflacji. Wysokość inflacji nie wpływa więc na ich relatywną atrakcyjność między sobą – można skupić się na szczegółowych warunkach i wybrać najlepszą serię, zamiast próbować przewidzieć kształtowanie się zmiennych makroekonomicznych.
Najważniejsze cechy wszystkich omawianych obligacji przedstawia poniższa tabela – w celu powiększenia trzeba kliknąć na zdjęcie. (Pod nią zamieszczone linki do listów emisyjnych).
![]() |
Opracowanie własne na podstawie: List emisyjny IZ0831, List emisyjny COI0329, List emisyjny EDO0335, List emisyjny IZ0836, Rozporządzenie Ministra Finansów. |
Biorąc pod uwagę okres do wykupu obligacje IZ0831 (6,5 roku) są najbliższe COI (4 lata) a IZ0836 (11,5 roku) podobne do EDO (10 lat). W związku z tym, w niektórych miejscach skupię się na porównaniu ich parami [3].
Wszystkie obligacje IZ od detalicznych różnią się dwoma głównymi cechami.
Po pierwsze, zakup IZ-tek odbywa się na giełdzie po cenie z danego dnia. Cena zmienia się nieprzerwanie (w dość wąskim przedziale), co jest zaletą gdy uda się je tanio kupić, ale może być problemem w przypadku chęci wcześniejszego wyjścia z inwestycji. Nie wiadomo, jaka w danym momencie będzie cena, więc istnieje ryzyko poniesienia straty. To właśnie obecna niska cena na giełdzie, o czym dalej, definiuje atrakcyjność obligacji IZ i z tego powodu opisuję ten temat.
Obligacje detaliczne kupuje się natomiast po wartości nominalnej (100 zł jedna), a w przypadku chęci wcześniejszego zakończenia oszczędzania można dokonać wcześniejszego wykupu płacąc 2/3 zł opłaty per obligacja, jednak nie więcej niż naliczone odsetki. Oznacza to brak ryzyka poniesienia straty, choć opłata wynosząca 2/3% inwestycji może znacznie obniżyć zysk – w IZ cena musiałaby spaść o więcej niż te 2/3%, żeby jej sprzedaż była mniej korzystna.
Kupowanie/sprzedawanie IZ-tek przez giełdę można więc traktować jako ryzyko (spadek ceny, sprzedaż przed wykupem) lub szansę (tani zakup + brak opłaty za wcześniejszy wykup, szansa sprzedaży po wyższej cenie).
Po drugie, inaczej wygląda indeksowanie inflacją. W COI od drugiego roku oprocentowanie oblicza się przez zsumowanie inflacji za zeszły rok i 1,5%, odsetki wypłacane są co roku (w pierwszym roku oprocentowanie jest ustalone na 6,3%). W EDO oprocentowanie jest liczone tak samo, tylko odsetki są doliczane do wartości inwestycji – w kolejnych latach odsetki od odsetek. Tu jednak w pierwszym roku oprocentowanie wynosi 6,55% a w kolejnych inflacja + 2%.
W przypadku obligacji IZ obowiązuje inny mechanizm. Wartość nominalna obligacji jest stale (co miesiąc) [4] powiększana o wysokość inflacji miesiąc do miesiąca (co odpowiada powiększeniu raz w roku o inflację roczną), dwa miesiące wcześniej. Od wartości nominalnej co sierpień wypłacane są odsetki 1,75%/2% – co jest korzystne, bo w danym roku najpierw nominał rośnie o inflację, a potem od wyższego nominału nalicza się odsetki [5]. Nie występuje tu jednak „ochrona przed deflacją”. W przypadku spadku cen (ujemnej inflacji m/m) nominał obligacji będzie się obniżał – od obniżonego nominału naliczane odsetki [6]. W obu seriach obligacji detalicznych, w przypadku deflacji, do wyliczenia oprocentowania przyjmuje się natomiast, że inflacja wynosi 0%.
W obu powyższych rodzajach obligacji wykorzystywana jest inflacja podana za okres dwa miesiące przed początkiem nowego okresu (roku) oprocentowania. Obligacja COI/EDO kupiona w marcu 2025 swój drugi rok zacznie w marcu 2026, a podstawą odsetek będzie inflacja rok do roku (r/r), czyli wzrost cen w danym miesiącu w porównaniu z cenami sprzed roku, ze stycznia 2026.
W obligacji IZ wykorzystywana jest inflacja miesiąc do miesiąca (m/m) czyli wzrost cen w danym miesiącu w porównaniu z cenami miesiąc wcześniej. Tu również jest przesunięcie o dwa miesiące, gdyż wzrost nominału obligacji w marcu 2025, będzie bazował na inflacji ze stycznia 2025. Ponieważ suma inflacji m/m za ostatni rok jest równa inflacji r/r (suma wzrostu cen przez 12 msc. jest tym samym co wzrost w ciągu roku) [7], w opracowaniu przyjęto, że indeksacja następuje inflacją r/r z odpowiedniego okresu.
Przesunięcie inflacji branej do wyliczenia „oprocentowania”
IZ jest indeksowane inflacją od pierwszego dnia od zakupu – w przypadku zakupu w marcu 2025, nominał po roku będzie wyższy o inflację za poprzedni rok (inflacja r/r ze stycznia 2026). Natomiast w COI/EDO oprocentowanie w pierwszym roku jest ustalone na 6,3%/6,55%, a inflacja w pierwszym rok jej posiadania (w tym przypadku za styczeń 2026) będzie dopiero podstawą naliczania oprocentowania w drugim roku od zakupu. Oznacza to przesuniecie oprocentowania o rok w obligacjach detalicznych. Może ono zwiększać lub zmniejszać zyskowność obligacji detalicznej w zależności od wysokości inflacji w ostatnim roku inwestycji.
Można wytłumaczyć to na przekładzie. Dla uproszczenia obliczeń, tak samo jak w poprzednim wpisie, od tego momentu zakładam dokonywanie inwestycji w sierpniu (2025) [8]. Jest to niezbędne, gdyż w innym przypadku w obligacjach IZ wartość nominalna po roku inwestycji nie pokrywa się z wartością do wypłaty odsetek. Taka nieznaczna zmiana założeń, pozwala na uproszczenie obliczeń bez znacznego wpływu na wynik – szczegóły zostaną opisane w dalszej części.
Załóżmy zakup obligacji EDO i IZ0836 w sierpniu 2025. Kształtowanie się odsetek przedstawia poniższa tabela [9]. Początek danego okresu pokazuje, za jaki okres podawane jest oprocentowanie w kolumnie (pierwszy rok inwestycji, oznaczony jako sie.2025, to 08.2025-07.2026).
Po czym przenieśmy się o rok w czasie, do sierpnia 2026. Obligacja IZ0836 była indeksowana inflacją od pierwszego dnia zakupu, czyli zysk po pierwszym roku był zależny od ostatniego odczytu inflacji – inflacji r/r z czerwca 2026. Jest ona oznaczona jako A. Dodatkowo otrzymaliśmy 2% odsetek.
Natomiast EDO zarobiła 6,55%, a inflacja A (z czerwca 2026) będzie dopiero podstawą naliczania oprocentowania w kolejnym roku.
Pomińmy teraz, że obligacja IZ będzie wykupiona o rok później – czyli skupmy się na zyskach do sierpnia 2035 (oznaczonego w tabeli jako okres rozpoczęty w sie.2034). Jak widzimy, w 10 roku inwestycji obligacja IZ będzie miała „oprocentowanie” J+2%, podczas gdy EDO I+2% (IZ miała I+2% rok wcześniej). Przesunięcie indeksowania oznacza, że w EDO (w stosunku do IZ), zamieniamy oprocentowanie w ostatnim okresie w wysokości J+2% na 6,55% w pierwszym okresie. Sytuacja ta wspiera zyskowność EDO, gdy inflacja J jest niższa niż 4,55%, czyli gdy inflacja powraca do celu inflacyjnego na koniec okresu obliczeń. Gdyby inflacja była wysoka 2035 roku, wspierałoby to atrakcyjność IZ.
Inwestor który kupił obligacje EDO nie ma możliwości „złapania” inflacji w okresie J. Gdyby po 10 latach kupił nową EDO, miałby stałe oprocentowanie w pierwszym roku (obecnie 6,55%), a w kolejnym podstawą byłaby już inflacja K. Gdyby zdecydował się kupić (nową emisję) IZ, w pierwszym roku podstawą wzrostu nominału byłaby już inflacja K.
Mechanizm ten nie jest kluczowy dla zyskowności obligacji IZ, lecz w dalszych obliczeniach założę, że inflacja wraca do celu od 2027 r. Oznacza to, że delikatnie obniżę zyskowność IZ w porównaniu z sytuacją, gdyby inflacja pozostała na podwyższonym poziomie przez cały czas inwestycji. Ten sam mechanizm działa też w COI i IZ0831.
Wyliczenia opłacalności IZ
Po szczegółowym omówieniu specyfiki obu obligacji, najłatwiej jest porównać ich atrakcyjność dzięki przeliczeniu przykładowego scenariusza inwestycji. Załóżmy dokonywanie inwestycji w sierpniu 2025 na warunkach opisanych w pierwszej tabeli (czyli że ministerstwo finansów nie zmieni warunków obligacji detalicznych).
Motywacja została opisana wyżej. Liczenie wszystkiego na danych miesięcznych jest prawie niemożliwe, bo trzeba przyjąć założenia o inflacji m/m przez cały okres. Dodatkowo, w przeciwieństwie do poprzedniego opracowania, sierpień 2025 dopiero nadejdzie, co oznacza że opracowanie przez chwilę (za pół roku) będzie idealnie aktualne 😊.
Załóżmy też cenę IZ0831 na 94% a IZ0836 na 89% (trochę powyżej aktualnej ceny rynkowej). Ceny standardowo podane jako procent nominału. Kupując obligacje IZ trzeba zapłacić: nominał*cena+narosłe odsetki+prowizja. Za IZ0836 w dniu 18.03.2025 trzeba było (przy założeniu ceny 89%) zapłacić 1057,85*89%+11,88=953,37 (+prowizja).
Nominał rośnie stale o inflację m/m, tu można go na bieżąco śledzić (nominał to współczynnik*1.000) [10]. Sama wartość nominału w trakcie zakupu nie wpływa na opłacalność inwestycji, gdyż indeksowanie po zakupie odbywa się po postu od wyższej kwoty – należy jednak uwzględnić go przy liczeniu liczby obligacji którą chce się kupić. Narosłe odsetki są standardowo wpłacane nowemu posiadaczowi w dniu wypłaty odsetek.
Jak można zauważyć, obligacja IZ0836 jest dużo bardziej atrakcyjna niż EDO, gdyż posiada bardzo zbliżone cechy: daje zysk w wysokości inflacja+2%, ale można ją kupić za 89% nominału. W stosunku do EDO kupowanego za 100% przekłada się na ok. 1% dodatkowego oprocentowania rocznie w trakcie całej inwestycji (do 2036) – obligacje 11 letnie kupowane 11% taniej dają (powyżej) 1% rocznie ekstra.
W zamian tracimy: ochronę przed deflacją, gwarantowaną cenę wcześniejszego wykupu i musimy zapłacić prowizje maklerskie. Dodatkowo oprocentowanie może okazać się trochę niższe, gdyby inflacja w 2035 była niska (co opisałem we wcześniejszym nagłówku, w obliczeniach zakładam taki scenariusz). Biorąc pod uwagę dodatkowe procentowanie 1pkt proc. rocznie (ponad 11% w skali inwestycji) dodatkowe ryzyko jest warte podjęcia.
Istnieje też możliwość, co pokazała seria IZ0823 [11], że cena może znacznie przekroczyć 100% co dawałoby szansę na sprzedaż obligacji z zyskiem przed terminem wykupu. W takim przypadku warto byłoby to zrobić i kupić zwykłe EDO (za 100%) które też płacą 2%.
Korzystając z opublikowanej kilka dni temu, marcowej projekcji inflacji NBP , można dokonać obliczeń dla przykładowej inwestycji w sierpniu 2025. Ponieważ nie wiem, jaki będzie wtedy nominał IZ, założyłem 1.000 zł. Jak napisałem, nie wpływa to na zyski, gdyż wszystkie kwoty dla tych obligacji będą odpowiednio większe [12].
Tak kształtowałyby się wartości w przypadku wszystkich obligacji.
Daje to możliwość policzenia stopy zwrotu, czyli rentowności na zaangażowanym kapitale – funkcja XIRR [13] w Excel. Funkcja ta wymaga podania wartości przepływów pieniężnych w określonych datach, następnie podaje wysokość zysku rocznie (do porównania np. z oprocentowaniem lokaty). Przepływy pieniężne to inaczej kwoty, które w danym dniu wypłynęły lub wpłynęły na konto inwestora. W omawianym przykładzie występuje wypływ środków na zakup obligacji (wartość ujemna; w dniu 25.08.2025), a następnie wpływy na konto z tytułu odsetek/wykupu – kolejne wiersze (wartości dodatnie).
Tak kształtują się zyski z poszczególnych obligacji.
W każdym przypadku zysk jest podany w skali inwestycji, czyli np. 5% rocznie przez 4 lata w COI i 5,9% rocznie przez 11 lat w IZ0836. Krótsze serie mogą mieć mają wyższą rentowność, bo zakładamy wyższą inflację na początku obliczeń. Średnia wartość inflacji za 4 lata jest wyższa niż za 10 – stąd EDO wypada gorzej niż COI. Jest to efekt statystyczny, gdyż zgodnie z założeniami przypadku zakupu obligacji 4 letniej po zysku 5%/rok przez 4 lata, niemożliwe będzie znalezienie podobnie atrakcyjnej inwestycji.
Zarówno obligacje IZ0836 i IZ0831 wypadają dużo lepiej w stosunku do swoich kuzynów EDO i COI. Zawdzięczają to dyskontu przy zakupie (+ wyższej „marży” w IZ0831 – 1,75% zamiast 1,5% dla COI). Udowodniliśmy więc to, co jest oczywiste po przeanalizowaniu pierwszej tabeli we wpisie i sprawdzeniu cen na giełdzie 😊.
Można spróbować policzyć też „realny” zysk z inwestycji w IZ-ki, czyli po odjęciu inflacji. Dla uproszczeniu przyjmijmy stałą inflację 2,5% przez cały czas. Nie wstawiam obliczenia dla COI/EDO, bo tam pierwszy okres zaburza wyniki.
Zysk nominalny, po założeniu inflacji 2,5% przez 11 lat, wynosi 5,8% i 5,4%.
Gdyby inflacja wynosiła 5% przez cały okres, to wynik realny byłby o 0,01 pkt proc. wyższy, co wynika głownie z naliczania odsetek od nominału powiększonego o wyższą inflację (przypis 5). Odpowiednio niższa inflacja również ma znikomy wpływ na wynik.
Wynik jest więc dość zbliżony do tego który można uzyskać funkcją RENTOWNOŚĆ w Excel.
Wymaga ona podania kolejno: daty zakupu; daty wykupu; oprocentowania; ceny zakupu; ceny wykupu; liczby okresów odsetkowych w roku.
Żeby samodzielnie oszacować aktualną rentowność obligacji można zaprogramować tą funkcję:
zamiast CENA trzeba wpisać aktualną cenę giełdową, np. 89,00.
Wynikiem jest przybliżona rentowność ponad inflację. Późniejsza data zakupu przy stałej cenie zwiększa rentowność, bo zysk wynikający z zakupu z dyskontem zostanie osiągnięty w krótszym okresie (powyższe wyliczenia były robione dla 25.08.2025).
Ze względu na możliwość zakupu obligacji IZ z wykupem za ok. 6 i 11 lat, można wybrać serię odpowiednią do swoich preferencji. Nie przedstawiam więc scenariuszy wcześniejszego wykupu, wyliczenia takie zrobiłem w poprzednim opracowaniu. Gdyby ktoś chciał się pobawić w obliczenia/zobaczyć metodologię/sprawdzić analizę, tu można pobrać do edycji plik Excel z wyliczeniami.
Wycena obligacji IZ
W celu oceny, czy aktualna cena IZ-tek na giełdzie jest atrakcyjna, można popatrzeć na ceny, po jakich np. banki kupowały je na ostatnich przetargach organizowanych przez Ministerstwo Finansów. Historię tych transakcji można pobrać ze strony Ministerstwa wybierając plik „Baza transakcji - obligacje hurtowe”.
Następnie w arkuszu „Operacje” w kolumnie „Seria” należy wyfiltrować interesującą nas obligację IZ0836/IZ0831. Wyświetli się lista przetargów i ceny, w jakich były sprzedawane: „CenaŚr”. Teoretycznie cena na Catalyst powinna być powiązana z ceną na przetargach, więc należy starać się kupować obligacje nie płacąc za nie dużo więcej niż cena z ostatniego przetargu – oczekując spadku ceny za jakiś czas, jeśli jest dużo wyższa.
Catalyst nie jest bardzo płynny, więc zmiany cen rzędu 1% nominału zdarzają się tam na przestrzeni kilku dni. Nie należy się jednak nimi przesadnie kierować.
Dodatkowo można zobaczyć cały arkusz zleceń (opóźniony o 15 min.) na stronie Interia Biznes. Dzięki temu można lepiej określić z jaką ceną warto złożyć zlecenie.
UWAGI
- Post jest napisany na poziomie zaawansowanym, a temat obligacji IZ relatywnie skomplikowany. W jego zrozumieniu przydatne mogą być: post opisujący obligacje stałokuponowe, polecana literatura w nim wymieniona czy wcześniejszy post o IZ0836. Niestety w polskojęzycznym internecie temat IZ nie jest dobrze opisany. Na bardzo podobnych zasadach działają amerykańskie TIPS (Treasury Inflation Protected Securities), można więc poszukać ich anglojęzycznych materiałów, a następnie przełożyć ja na realia polskiej giełdy.
- Wpis zawiera prywatne opinie autora, nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej. Inwestowanie w obligacje wiąże się z ryzykiem i powinno być poprzedzone wnikliwą analizą. Autor dołożył staranności, aby wszystkie opisy i wyliczenia nie zawierały błędów, nie może jednak tego zagwarantować.
- Ocenę podobieństw pomiędzy metodologią wyliczeń w moim opracowaniu z 13.10.2024 a inwestomat.eu z 10.03.2025 pozostawiam czytelnikom. Trzeba jednak przyznać, autor drugiego opracowania napisał je w sposób bardziej zrozumiały dla początkujących inwestorów, ja skupiłem się na opisie dedykowanym osobom zaawansowanym.
Czytelników tamtego opracowania chciałbym uświadomić tylko, że nie ma czegoś takiego jak „inflacja w celu NBP na lata 2025 – 2026”, gdyż cel wynosi 2,5% (±1 pkt proc.) od 2004 roku (i niech tak zostanie). Mówiąc o inflacji w latach 2025 i 2026 można mówić o „projekcji inflacji sporządzonej przez ekspertów NBP”. Zgodnie z projekcją, inflacja nie znajdzie się w tym okresie w celu. Z tego powodu stopy pozostają na wysokim poziomie, a nawet pojawiają się wnioski o ich podwyżkę o 2 pkt proc.
Podstawienie do wyliczeń inflacji za właściwy okres również jest kluczowe. - Osoby otrzymujące świadczenie 500+/800+ mogą również kupować obligacje ROS0331i ROD0337. Te jednak są również mniej atrakcyjne niż opisywane IZ-ki.
- W przypadku IZ-tek część „zysku” jest wypłacana (jako odsetki – 1,75%/2% nominału), natomiast reszta reinwestowana (wzrost nominału). Zakładając inflację w celu (2,5%), oznacza to wypłacanie co roku mniej niż połowy zysku w IZ-kach, co czyni je pod tym względem bardziej zbliżonymi do EDO (te nie wypłacają nic; COI całość): przy zakupie jednej obligacji za 100% nominału po roku „zysk” wynosi 45,00 zł i 42,50 zł odpowiednio dla IZ0836 i IZ0831, z czego odpowiednio 20,00 zł (44% zysku) i 17,50 zł (41% zysku) jest wypłacane jako odsetki. Większe znaczenie ma jednak okres do wykupu, więc IZ0831 zostanie porównane z COI. Reinwestowanie (części) odsetek ma tą zaletę że pozwala odroczyć podatek, pomijam to w opracowaniu licząc rentowność brutto/inwestycję przez IKE.
- Dokładnie codziennie, inflacja m/m jest dzielona przez liczbę dni w miesiącu w którym następuje indeksowanie i naliczana proporcjonalnie każdego dnia.
- W przypadku inflacji w celu (2,5%) daje to dodatkowo 0,05 pkt proc. oprocentowania w IZ0836 – najpierw nominał rośnie o 2,5%, po czym od tych 2,5% też nalicza się odsetki 2% – wynik jest o 0,05 pkt proc. wyższy (2,5%*2%) w stosunku naliczenia odsetek od nominału z poprzedniego roku.
- W momencie wykupu nominał nie może być niższy niż 1.000 zł, co „chroni” jedynie przed ujemnym CPI w trakcie całego życia obligacji.
- Lekkie uproszczenie: w praktyce nie suma a iloczyn, występuje zmiana koszyka inflacyjnego i zaokrąglenia wartości.
- Założenie, że warunki zakupu COI/EDO będą wtedy takie same jak obecnie.
- W tym miejscu pomijamy fakt, że w jednej obligacji o inflację rośnie nominał, a w drugiej jest ona wykorzystywana do obliczenia odsetek. Traktujemy sumę wzrostu nominału IZ oraz 2% wypłacanych odsetek jako ekwiwalent „odsetek”/„oprocentowania” w EDO.
- Na dole strony znajduje się plik Excel zawierający podobne dane, lecz za dłuższy okres w tym dla poprzednich serii + kalkulator. Przed skorzystaniem z kalkulatora trzeba odblokować makra.
- Szerzej opisałem w poprzednim wpisie.
- Bardziej wymagającym czytelnikom mogę wytłumaczyć to inaczej: dokładnie przewidziałem nominał IZ-tek na 25.08.2025 i dla niego dokonałem obliczeń. Po czym wszystkie wartości (nominał i odsetki IZ) podzieliłem przez odpowiedni współczynnik, aby zacząć od 1.000 PLN tego dnia – co ułatwi zrozumienie mniej obytym inwestorom.
- Funkcja pokazuję stopę zwrotu w trakcie inwestycji i zakłada reinwestowanie odsetek na takich samych warunkach na jakich zarabia pozostała (niewypłacona) część inwestycji. Działa to podobnie jak YTM z kalkulatora GPW (który nie obsługuje IZ), gdzie „YTM definiowane jest jako stopa procentowa, dla której suma zdyskontowanych z wykorzystaniem tej stopy przepływów pieniężnych jest równa cenie zakupu obligacji (model dyskretny). Zakłada się przy tym reinwestowanie otrzymanych kuponów odsetkowych według stopy procentowej równej YTM. Jest to rentowność brutto, tj. bez kosztów transakcyjnych i podatków”.
post: IZ0831 i IZ0836 – obligacje z Catalyst atrakcyjniejsze niż detaliczne
zdjęcie: wygenerowano z wykorzystaniem ChatGPT, model DALL·E, OpenAI
Dziękuję za opracowanie. Jednocześnie złapałem mały błąd w grafice "Tabela przedstawiająca rentowność obligacji IZ0836, IZ0832, EDO i COI”, nagłówek dla obydwóch obligacji IZ wskazuje na te same serie. Szczęśliwie po okresach widać które to obligacje.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, poprawiłem błąd 😊. Jak widać, nie zawsze wystarczy sprawdzić 10 razy, żeby wszystko wyłapać.
Usuń